Komentarze: 2
Wykład z maty strasznie się przeciągał dzisiaj, kobita rozwiązywała zadanie i powiedziała "to daję wam do przemyślenia".
Wszyscy szczęśliwi zaczynają się pakować, bo koniec wykładu, coś wcześnie się skończył. Ale nareszcie koniec nudów, uśmiechy na twarza, a pani Iwonka gada, to teraz zapiszcie sobie twierdzenie... Buuuu... a bylo tak pięknie, myślałem, że do domu już idziemy:)