Komentarze: 4
Dzisiaj siedzę w tym nieszczęsnym autobusie. Autobus stoi przez 20 minut na przystanku bo jakieś zasrane biegi sobie ludziska urządziły.
Oki, nie chodzi mi o te biegi. Siedzę i widzę jak taki chłopak z dziewczyną idą chodnikiem (umówmy się, że w stronę A), co mnie to obchodzi, niech sobie idą. 5 minut później, widzę ich znowu, ale nie wracają się, idą ponownie w strone A! Cały czas wyglądałem przez okno i nie widziałem jak się wracali, nie szli w stronę B.
Dalczego mi się to zaraz skojarzyło z matrixem i tym kocurem? Co ja teraz mam myśleć, może to prawda, że matrix has us? Może ten świat to tylko jedne wielkie kłamstwo? Do diabła z nim!