Wczoraj w wiadomościach mówili o pogrzebach. W jednym domu pogrzebowym kobieta przedstawiała modele trumien, ta za 400, ta za 700, a ta z klimatyzacją za 1200;) Domy pogrzebowe zarabiają ogromne pieniądze na ludzkim nieszczęściu.
Jeśli, ktoś odejdzie, to rodzina nie patrzy na koszty i myśli, aby to ładnie wyglądało. Jest gotowa dać bardzo dużo, domy pogrzebowe i cała reszta, wiedzą o tym i zdzierają ile mogą.
Obudźcie się, po co wybierać trumnę? Żeby się wygodniej leżało? Zmarłemu wszystko jedno, nie obchodzi go jaki ma pogrzeb, ani czy chcą go zakopać na cmentarzu dla psów.
Ja chciałbym, aby mnie zkremowali, bo przynajmniej trumny nie będzie trzeba, tylko taka jakaś mała misa. Mały gób będę miał (taką płytę tylko), ale później nikt nie powie "muszę" iść posprzątać grób na cmentarzu.
Nie należy myśleć o sobie, jako postaci odchodzącej ze swiata, ale o tych, co na nim jeszcze pozostają.