O młodzieży to jeszcze nie koniec

Raz w autobusie, pewna urocza staruszka twierdziła, że teraz to jest straszne lenistwo! No tak, to prawda, ja się zgadzam. Najlepsze jest to dlaczego doszła do takich wniosków:)

A mianowicie, "bo teraz to nawet małe dzieci siedzą w autobusach, a ich rodzice się temu nie sprzeciwiają". Ludzie święci, co to ma być, raz jechałem autobusem, to taki chłopak co miał chorobę lokomocyjną się źle poczuł i co on też jest leń?

O dzieciach skończyła, to tym samym tekstem na młodzież "młodzież to wszystko niszczy, nie ustępuje miejsca w autobusie i jest leniwa, nic się jej nie chce". Zaraz, leniwą, to ona jest. Ciekawe, czy ma ta kobita chociaż średnie wykształcenie, bo o wyższym nawet nie wspominam.

Ta młodzież, co ona ją tak oskarża, chce studiować, więcej ludzi pcha się na studia niż w Niemczech. Ona, stara prukwa, jest śmierdzącym leniem, za komuny gówno zrobiła i teraz też robi. Młodzież, niestety, za to gówno musi być w takiej sytuacji, w jakiej jest, gdzie nie ma łatwo, ale się nie poddaje!