Kasiurka
Komentarze: 0
Z moją rodzinką to lepiej nie robić żadnych interesów. Okradną! No, prawie okradną. Kieszonkowych mi zapominają dawać, trzeba się upominać, jak muszę kisiążki kupić, to ze swoich, a potem mi mają oddać.
Wynik jest taki, że mają długu u mnie ponad 250 zł i próbują się wykręcić:) Normalnie rodzina mafijna. Ale nic dziwnego, to chyba dziedziczne, mój pra pra pra dziadek, zbierał pieniądze na budowę kościoła i ostatecznie sprzeniewierzył ją:D
Dodaj komentarz