paź 29 2003

Anarchia - fuck it


Komentarze: 1

Czytałem właśnie blog "anarchistka" i normalnie podupadłem. Jak ludzie mogą być tak ciemni, rzucają hasła "obalić porządek". Pisze bloga, używa internetu, gdyby ta jej zasrana anarchia to gówno by było a nie blog. Gdyby wszyscy zajmowali się sobą, to jedyną rzeczą jaką robiliby ludzie, to byłoby rolnictwo.

Każdy ma coś robić, to jest podstawa społeczeństwa. Gada, że poddaństwo, a gówno poddaństwo. Nawet plemiona afrykańskie mają hierarchię, każda wioska ma przywódcę.

Gdyby każdy żył osobno i nie mieliby poczucia wspólnoty to wszystkich zjadłby dzikie zwierzęta. Bo cóż głupim ludziom pozostałoby... tylko chylić czoła stadnym zwierzętą, które umią sobie radzić, umią żyć razem.

Tak więc, moim zdaniem anarchia to jedno wielkie gówno, a anarchistka powinna poczuć anarchię to może by jej się rozjaśniło.

Kiedy nie ma rządu, policji, prawa, jest rewolucja, krew się leje strumieniami, kradną wszyscy. Ukradzione rzeczy krążą szybciej niż pieniądz na giełdzie.

Totalny chaos... a ona gada o związanych nogach. Jak ktoś ma całe życie nogi związane, to nie potrafi chodzić, bo ma mięśnie nie rozwinięte i nie umie tego robić, tak samo jak kazałby ktoś skakać ludziom na głowie.

No, ale referat, kurna, ale musiałem, bo nie mogłem.

lord_lucas : :
E.
30 października 2003, 07:29
Popieram.

Dodaj komentarz